Nowe kolekcje odzieży w sklepach zainspirowały mnie do metamorfozy starej jeansowej kurtki. Podobną zobaczyłam przeglądając jeden ze sklepów online ---> zamiast koronki kurtka miała tiulową wstawkę z kwiatowym haftem, który obecnie jest hitem. Wspomniana wyżej kurtka kosztuje 350 zł!!! - masakra jak za zwykła katanę z odrobiną haftu na dodatek przyszytego byle jak, gdzie na Aliexpress identyczny można kupić już za grosze. Ale przecież koronka również robi modową zawieruchę, dlatego u mnie dziś to ona gra pierwsze skrzypce :)
Bez zdjęcia PRZED nie mogło się obejść :)
Klasyczna jeansowa kurtka - szału nie było :)
Wycięłam przody oraz część pleców, pozostawiając 1 cm zapasu od krawędzi.
Wycięte elementy przerysowałam na koronce ( dodając również 1 cm zapasu )
Koronkę podpięłam od spodu - tak aby jej zapasy nachodziły na zapasy kurtki i przyszyłam ją jak aplikację - zygzakiem. Dla bezpieczeństwa poprawiłam jeszcze wzdłuż wszystkich krawędzi ściegiem prostym.
Refreszing trwał może ok. pół godziny :)
A teraz wszyscy w rodzinie biją się o jeansową kurtkę ! : )
- tylko czekać jak zaczną znikać z Second Handów :)
- tylko czekać jak zaczną znikać z Second Handów :)
Wow! SUPER!
OdpowiedzUsuńPomysł ciekawy też mam katanę a mam inną wizję na nią, choć szkoda mi ją niszczyć bardziej z sentymentów :) - Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem Twojego pomysłu ;)
UsuńŚwietnie ją przerobiłaś :) Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńWygląda uroczo.
Pozdrawiam.
Dzięki, pozdrawiam!
UsuńFajny pomysł, by odświeżyć kurtkę:)
OdpowiedzUsuńMnie tez się podoba, dzięki! :)
UsuńPiękna ta kurtka, uwielbiam taki recykling!
OdpowiedzUsuńDzięki, miło mi ;)
UsuńŚwietna metamorfoza! Oryginalnie :)
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
UsuńCiekawy pomysł :) Fajnie wyszło no i jakby nie patrzeć nowa kurteczka, a dodatkowo zmotywowałaś mnie, żebym się wzięła za moją stara kurtkę jeansową, leży już kilka lat i czeka aż ją skrócę, tak żeby kończyła się w tali... no i jak zobaczyłam, że Ty takie grube sprawy robisz, to w końcu i ja swoja zrobiłam :)
OdpowiedzUsuńSiostra mnie zmotywowała, bo to jej kurtka :D
UsuńHaha, ach te siostry ;)
UsuńGdzie Ty jesteś? :)
UsuńMałe kłopoty ze zdrowiem, już nie długo postaram się wrócić :)
UsuńMiło mi, że ktoś się zainteresował moją nieobecnością na blogu :*
No właśnie ... patrzę a tu post z czerwca:)..Szybkiego powrotu do zdrowia!
UsuńDużo zdrowia Saro :) i czekamy na Ciebie :)
UsuńO WOW!
OdpowiedzUsuńKapitalnie wyszło!
Dziękuję ci bardzo ;)
UsuńTeż bym chciała tak umieć! Ale dla mnie to wyższa szkoła jazdy... (ja się nawet denerwuję, jak mam guzika przyszyć:)
OdpowiedzUsuńHihi ;) Faktem jest ze szycie wymaga trochę cierpliwości :)
Usuńi kurtka całkowicie zmieniła charakter;)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńHej :) Dawno mnie tu nie było, ale miło mi zajrzeć do Ciebie ponownie :) Intrygujący pomysł na kurtkę. Może kiedyś odważę się zmienić swoją w ten sam sposób :) Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuń