W stylu hippie

Nie mogłam się doczekać, żeby zrealizować tę sesję fotograficzną w stylu hippie. Od razu miałam zamysł na całą sesję zdjęciową i kostium, który w całości jest ZeroWaste, wykonany z niechcianej już i pozyskanej odzieży, którą gromadzę do różnych tego typu przeróbek. Bluzeczkę uszyłam z damskiej bluzki, którą właściwie wystarczyło jedynie pomniejszyć. Jeansy /dzwony/ uszyłam z damskich jeansowych spodni. Całość stylizacji dopełniła oczywiście gitara, która bez wątpienia kojarzy się z beztroskim i festiwalowym lookiem. Sesję zrealizowaliśmy na kwiecistej łące oraz w okolicach starej fabryki, której klimat świetnie wpasował się do zdjęć. Jeszcze nigdy nie udało nam się zrobić tyle świetnych ujęć, przy okazji mieliśmy z tego świetną zabawę, a hipisowskie "dziecko kwiatów" budziło zainteresowanie wśród przechodniów, którzy chętnie kierowali w naszą stronę uśmieszki. Szczegóły powstania dziecięcego kostiumu w stylu hippie poznacie w dalszej części postu :)

Jeansy / dzwony/, które bardzo spodobały się mojej córce to zbitek dwóch par damskich jeansowych spodni - niestety wszystkie spodnie, które posiadałam były w małych rozmiarze na dodatek w wersji slim przez co nie mogłam wykroić formy z szerokimi nogawkami z jednej pary spodni. Tak więc z jednej pary wykroiłam zwykłe, proste spodnie, a z kolejnej pary wycięłam jeansowe wstawki w formie dość szerokich trójkątów, które wszyłam w szwy boczne spodni właściwych. Dzięki temu uzyskałam szerokie i oryginalne spodnie z szerokimi nogawkami. 

 

Końce gotowych spodni jeansowych mocno wystrzępiłam i rozjaśniłam delikatnie wybielaczem,
dzięki temu spodnie są spójne i nie rzuca się w oczy, że uszyte zostały z dwóch różnych par jeansów.

 

Bluzeczkę uszyłam z damskiej bluzki z sieciówki, właściwie wystarczyło ją jedynie pomniejszyć, dzięki temu zachował się oryginalny haft, który idealnie wpisał się w klimaty hippie.  Rękawki wymodelowałam na lekko rozszerzane ku dołowi.

Z kolei do wykonania ozdobnego wianuszka na głowę wykorzystałam rajstopę, z której zrobiłam bez-uciskową opaskę
i pozyskane z jakiegoś zużytego już sweterka stokrotki. Kwiatuszki przykleiłam do opaski klejem na gorąco.