Czas płynie szybko, a dzieci rosną jeszcze szybciej. Ze wszystkich dziecięcych ubranek zawsze próbuję "wycisnąć" ile się da - jeśli da się coś przedłużyć - przedłużam, jeśli da się coś przerobić- przerabiam, to czego przerobić się nie da podaję dalej do wykorzystania. Jeśli chodzi o koszulki sprawa jest prosta ---> dziecko mieści się jeszcze w koszulce, a jest ona jedynie za krótka to ją po prostu przedłużam - można dodać wtedy szeroki ściągacz,bawełnianą koronkę, falbankę z innego materiału albo po prostu zrobić z koszulki sukienkę! Ten sposób wykorzystuję najczęściej, zwłaszcza po zimie - dzięki temu przy okazji mam gotową część ciuszków na wiosnę i lato nie wydając ani złotówki. Ta sukienka powstała po przeróbce zwykłego białego T-shirta. Wykorzystałam resztki tkaniny, z której uszyłam sobie kiedyś krótkie szorty na lato. Do dziecięcej koszulki doszyłam marszczony dół z prostokąta, w ten sam sposób wykończyłam też rękawki. Z malutkich pozostałości tkaniny powstała nawet pasująca do sukienki spineczka w formie kokardy.
Strona glówna
▼
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz