Nigdy nie pochwalałam sadzania małego dziecka przed telewizorem, dawania do ręki tableta, telefonu itp.... Sama uważałam, że dłuuuugo nie będę tego robić. Zdarzyły się jednak w naszym życiu takie sytuacje, że w chwili całkowitej bezradności sięgnęłam po bajki, ale jeśli już to nie byle jakie. Piosenki Smoka Edzia odkryliśmy całkiem przypadkiem i bardzo je polubiliśmy. Teledyski są przyjazne dla oka, miłe dla ucha głosy i zabawne postacie. Gdy nasza mała słucha piosenek, śmieszne kiwa główką jakby chciała tańczyć/rapować - zabawnie to wygląda. Kiedy pomyślałam, że może mieć swojego przyjaciela z bajki na wyciągnięcie ręki od razu zabrałam się do roboty - nie żałuję,ani pomysłu, ani jej miny kiedy go dostała :)
Na uszycie smoka poświęciłam swoje dwie polarowe bluzy - kolorystyka idealnie dopasowana, na dodatek miły w dotyku polar. Pozostałe elementy również wykonałam z resztek polarowych materiałów. Wykrój własny.
Zszywanie i przyszywanie tych małych elementów było dla mnie katorgą, zwlekałam z tym jak nigdy.
Moje dziecko odpowiednio zmotywowało mnie jednak do działania :)
Niestety na szycie smoka nie miałam zbyt
wiele czasu, szył się praktycznie w biegu i mam świadomość,
że niektóre
elementy nadawałoby się poprawić. Tak czy inaczej jestem dumna z tego projektu :)
Moje dziecko pokochało go jeszcze bardziej, trzymając go za łapkę, wędruje z nim po całym mieszkaniu,
a najbardziej śmieszy mnie kiedy próbuje powiedzieć coś w stylu "Edzi " :D
A Wam jak się podoba nasz Edzik? :)
Czadowy :-)
OdpowiedzUsuńCześć,
OdpowiedzUsuńWow! No ja się nie dziwię, że dziecko się zakochało w nowym pluszaku. Wygląda rewelacyjnie :D
No i jest malutki, bo polarowy :)
Pozdrawiam,
Kasia
Oj jest przeszczęśliwe i już planuje kolejny uszytek dla niej! Dla niej to radość, a dla mnie wyzwanie ;P
UsuńŚwietny!!! Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję, pozdrawiam!!
UsuńWitam, mam pytanie jak zostały zrobione oczka? Zainspirowałam się i chciałabym takiego odszyć ręcznie :-) jest świetny
OdpowiedzUsuńPozdrawiam