Cisza przed burzą? Znane powiedzenie, które zapowiedziało w naszym domu mały, ale burzliwy remont. Znalazło się przynajmniej kilkanaście rzeczy, które wymagały poprawek, wymiany itp. Rezultatem tych drobnych zmian jest m. in. nowa lampa z ekologicznych słomek. Dawno już nic nie majsterkowałam, a remont to był dobry pretekst, żeby się w końcu twórczo '"wyżyć". I pomyśleć, że już miałam w koszyku gotową druciany abażur - jak dobrze, że go wtedy nie kupiłam :)
Lampę zrobiłam z BIO słomek wykonanych z PLA
czyli w pełni biodegradowalnego materiału, który pozyskuje się z surowców naturalnych.
Formę abażura zaprojektowałam samodzielnie. Metodą prób i błędów osiągnęłam zamierzony kształt.
Słomki połączyłam ze sobą nicią i bardzo długą igłą, dzięki czemu cała praca nad złożeniem lampy nie trwała zbyt długo.
Najwięcej czasu pochłonęło docinanie filcowych podkładek, którymi wypełniłam łączenia słomek.
Przy tej formie abażura wykorzystałam ponad 80 podkładek filcowych.
Efekt końcowy zaskoczył nawet mnie samą.
Byłam już bliska zakupić w sklepie oryginalny druciany abażur i bardzo cieszę się, że tego nie zrobiłam.
Tworząc go samodzielnie nie tylko zaoszczędziłam, ale mogłam zadecydować jakiej będzie wielkości i jakiego kształtu.
Koszt wykonania abażura : opakowanie słomek + filcowe podkładki = ok. 10 zł
Teraz parę fotek, przy okazji możecie rzucić okiem na nasz korytarz : )
Co sądzicie o mojej EKO alternatywie ? :)
Co sądzicie o mojej EKO alternatywie ? :)
Jestem zachwycona!
OdpowiedzUsuńCieszę się :D
UsuńDużo pracy, ale fantastyczny efekt. Ceny podobnych lamp czasem zwalają z nóg. Mnie się udało upolować jedną (co prawda mniejszą i prostszą niż Twoja) za 7 E, więc eksperymentalne zabawy sobie daruję. Inaczej kto wie, może "zgapiłabym" Twój pomysł.
OdpowiedzUsuńPrzy okazji - fajny, minimalistyczny korytarz.
Też miałam okazję kupić za małe pieniądze taką lampę, ale właśnie mniejszą, a właściwie węższą, zbyt małą na to pomieszczenie. Lampa wielkości i kształtem taka jak bym chciała ok. 200 zł - Dziękuję , nie kupię! :D
UsuńŚwietny patent za małe pieniądze. A efekt, wow :)
OdpowiedzUsuńA dziękuję :) Faktycznie, koszt praktycznie żaden :)
Usuń