Tematyczne sesje zdjęciowe to coś co chodziło mi po głowie już kilka miesięcy. Zainspirowana filmem "Dziewczyna w czerwonej pelerynie" postanowiłam, że to właśnie Czerwony Kapturek będzie moim "pierwsze koty za płoty". Za śmieszną kwotę zakupiłam w Outlecie Tkanin piękną czerwoną tkaninę kostiumową, z której udało mi się uszyć cały strój. Fartuszek natomiast uszyłam z resztek tkaniny, z której bardzo dawno temu szyłam firankę/roletkę :) Wykrój na kostium zrobiłam samodzielnie. Zarówno spódniczka jak i peleryna uszyte są z połowy koła. Spódniczkę wykończyłam marszczoną falbanką, a pod spód założyłyśmy halkę z koronkowej spódniczki, którą mogliście zobaczyć w innym poście. Całości dopełniły proste dodatki i rekwizyty. Sesja w pięknym lesie niestety trwała dość krótko ponieważ niemiłosierne atakowały nas komary, ale jej efekty będą dla nas wspaniałą pamiątką.
Strona glówna
▼
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz