Szycie dla niemowlęcia, właściwie bez możliwości przymiarki, bez wykroju i w dodatku na chrzest ? - tak, ... chyba oszalałam. Zakupiłam dosłownie metr eleganckiego materiału w kolorze pięknego błękitu i wiedziałam, że nie mogę go za żadne skarby zmarnować, a jako przyszła matka chrzestna chociaż bym się miała dwoić i troić muszę podołać zadaniu bo nie od parady w domu stoi maszyna do szycia. Wykrój zrobiłam samodzielnie, a założenia projektu od początku były dwa : ma być elegancko, ale też wygodnie. Komplet uszyłam dla swojego chrześniaka, który wyglądał w nim naprawdę przeuroczo ♥ To był zwariowany pomysł i cudny jego rezultat. Nic mnie tak nie ucieszyło jak widok stylowego malucha w ubranku, który się własnoręcznie uszyło. Takie projekty skutecznie mnie motywują do dalszej nauki szycia :)
Komplet uszyłam w rozmiarze 68/74 z przepięknej i eleganckiej tkaniny w kolorze baby blue.
Wykrój zrobiłam samodzielnie na bazie prostych spodni dresowych, które posiadałam po swojej córce,
naniosłam poprawki i lekko zmodyfikowałam - dodałam m.in. kieszenie i zaplanowałam mankiet.
Wykrój zrobiłam samodzielnie na bazie prostych spodni dresowych, które posiadałam po swojej córce,
naniosłam poprawki i lekko zmodyfikowałam - dodałam m.in. kieszenie i zaplanowałam mankiet.
Żeby spodenki były wygodne dla maluszka, w pasie zastosowałam gumę.
Listwa pod zamek tworzy jedynie jego imitację. Odszyłam przednie kieszenie.
Tylne sobie darowałam ponieważ chłopiec nadal i tak większości czasu spędza w pozycji leżącej.
Tylne sobie darowałam ponieważ chłopiec nadal i tak większości czasu spędza w pozycji leżącej.
Eleganckiego charakteru dopełniły mankiety przy nogawkach i szelki, z możliwością całkowitego odpięcia.
O ile ze spodniami nie miałam żadnego problemu, tak "marynarka" to była dla całkowita improwizacja.
Wykrój zrobiłam na bazie luźnej bluzeczki z długim rękawem. Zamiast typowych dla marynarki klap
odszyłam prosty kołnierzyk szalowy. Całości dopełniły zapinane guziczki i ozdobne kieszonki.
W komplecie znalazły się zarówno długie spodnie na zimniejszy dzień jak i krótkie spodenki na wypadek upału.
Szelki są odpinane więc bez problemu można je było przepiąć lub całkiem usunąć.
Do zestawu dołączyła również mucha.
Mały elegancik wyglądał naprawdę szykownie,
a zobaczyć go w tym komplecie to była dla mnie wielka duma :) ♥
Cześć,
OdpowiedzUsuńAle mega! Idealny zestaw na chrzest. Naprawdę cudowny prezent :)
Pozdrawiam,
Kasia