Urodzinowy prezent, który otrzymałam do siostry i szwagra okazał się strzałem w dziesiątkę ;) Kompletnie się go nie spodziewałam - mało tego, kiedyś sama myślałam o tym, aby doposażyć swoją narzędziownie o wypalarkę do drewna. Transfery na drewnie pozwalają na odbicie każdej z dostępnych grafik, jednak już powoli zaczęły mi się nudzić, a grawer jest ciekawą odskocznią. Mimo, iż pirografia wymaga niezwykłej precyzji niczym chirurg, daje wiele możliwości, a przy okazji uczy cierpliwości, a nawet odpręża :)
Obsługa tego urządzenia jest naprawdę - czekamy, aż nagrzeje się i "rysujemy"- trzeba uważać jedynie,
aby nie złapać za jego metalowe części, a po użyciu należy odłożyć wypalarkę na dołączoną w zestawie podpórkę.
Wcześniej dobrze jest przemyśleć co tak naprawdę chcielibyśmy wypalić i naszkicować wzór.
Wypalanie jest o tyle proste, jeśli nie trzęsą nam się zbytnio ręce. Do zestawu dołączonych jest kilka wymiennych wkręcanych końcówek i stempli, dzięki którym uzyskać można różnorodne wzory. Przy wymianie końcówek należy uważać, aby się nie poparzyć - ja robię to kombinerkami : wykręcam końcówkę, odkładam ją na kawałek drewna gdzie może wystygnąć i wkręcam inną :)
Drewno na którym wypalamy wzór powinno być jednak dobrze wyszlifowane i najlepiej o płaskiej, gładkiej powierzchni - wzór wychodzi bardziej czytelny, a napisy łatwiej wygrawerować. Moje pierwsze grawerowanie wyszło całkiem nieźle mimo, iż mój drewniany plaster nie był gładki. Kolejne grawery już mam w planach : )
super sprawa ja pamietam jak w szkole na ZPT mielismy zajecia z wypalarką świena zabawa i jeszcze zapach przypalanego drewna rewelka
OdpowiedzUsuńMnie ten zapach kojarzy się z oscypkarnią :DD
UsuńPięknie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie ozdoby.
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję ;* Pozdrawiam!
UsuńWow! Pięknie wygląda :) Marzą mi się takie podkładki, ale dużo większe :)
OdpowiedzUsuńCudnie je zrobiłaś :)
Takie większe miałam, ale szybko się rozdały ;) Dzięki!
UsuńJakbyś miała duże, a nawet bardzo duże to daj proszę znać :)
UsuńRewelacyjna sprawa, też mi się podobają takie grawery w drewnie. Jak na pierwszy raz, super pieniek :)
OdpowiedzUsuńJednak wcale to nie jest takie proste,ale nie było aż tak źle ;)
UsuńExtra!
OdpowiedzUsuńJa też muszę sobie takie zrobić! :)
Jak masz wypalarkę to zachęcam ;D
UsuńAle czadowa zabawka :D Chętnie bym spróbowała, czy ogarniam taki sprzęt :) Powiem Ci, że naprawdę ładnie Ci to wyszło i teraz możesz mieć jedyne w swoim rodzaju krążki :)
OdpowiedzUsuńDzięki! Sama się cieszę, że na pierwszy raz nie wyszło tragicznie ;)
UsuńŚwietna robota:)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńPięknie wyszło <3 Muszę kiedyś spróbować.
OdpowiedzUsuńZdolna, super wyszło <3 Muszę kiedyś spróbować :)
OdpowiedzUsuń