Pamiętacie pluszowego misia z zimowego szala? W dzisiejszym poście powtórka z rozrywki :) Idzie jesień, uwielbiam tę porę roku m.in dlatego, że to czas porządkowania tego co schomikuje się w ciągu roku, a zgromadzonych materiałów mam niestety całe mnóstwo, a najlepsze - co się dopiero pozbędę niektórych, to przybywają kolejne...i wszystko byłoby fajnie, pomysłów mam mnóstwo na ich wykorzystanie, tylko z czasem kiepsko, ojjj bardzo kiepsko, a ja już nie mam gdzie tego trzymać :D Właściwie to coraz bliżej jestem stwierdzenia, że moje dziecię jest tzw. "hajnidem" czyli High Need Baby - do tych z Was, którzy nie poznali się bliżej z tym pojęciem odsyłam do ciekawego artykułu w linku ;) Ale nie o tym post, a o misiu, który swoją pluszową mocą może czasem poskromić niejednego "hajnisia" :)
Pluszaka uszyłam na podstawie własnego szablonu wg którego raz już uszyłam misia z zimowego futrzanego szala. W linku znajdziecie przydatny wykrój. Jego uszycie jest naprawdę proste, możecie wykonać je również bez problemu ręcznie, a jako materiał wykorzystać wysłużony już sweter, pled itp. byleby o gęstym splocie.
Kilka zdjęć nowego przytulaska i lecę dalej, bo czas goni. Pa Pa !! :)
Przepiekny misio :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńBardzo fajny miś :) Moja bratanica byłaby zachwycona. Uwielbia wszelkie przytulanki :)
OdpowiedzUsuńMoja didzi jeszcze nie lubi, ale kto wie, może za chwilę nadejdzie ten czas kiedy się nimi zainteresuje :)
UsuńMisiu jest piękny! Ma słodki wyraz twarzy :))
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPo prostu uroczy... bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Dziękuję :)
Usuńo jej jaki uroczy :)) super !
OdpowiedzUsuńPiękny miś, świetny blog.
OdpowiedzUsuńMiło mi ♥♥♥
UsuńBravo za kreatywność :)
OdpowiedzUsuńBravo Ja:)
Usuń