W małej przerwie od maszyny do szycia, ponownie zasiadłam na kanapie z szydełkiem. Z szydełkowania mam teraz podwójną frajdę, ponieważ moje dziecię w końcu zainteresowało się dzierganymi maskotkami, a ja teraz mogę spełnić każdej jej życzenie i wydziergać cokolwiek tylko zechce. Zaczęło się od zabaw ze swoimi ulubieńcami Słonikiem i Panią Miś. Od czasu do czasu do gry dołącza się również Sowa. Niestety w dalszym ciągu niespecjalnie lubi się z misiaczkiem pluszaczkiem z włóczki Velvet , którego otrzymała "pod choinkę" w ubiegłym roku. Za to małpka była hitem i od razu się ze sobą zaprzyjaźniły :) Małpkę wykonałam wg własnego kombinowanego schematu. Ciekawe które ze zwierzątek będzie następne ?? :)
Ta małpka jest po prostu przesłodka!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńCudowna!!! Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję, również pozdrawiam! :)
UsuńJaka sliczna!
OdpowiedzUsuń