Minął już ponad rok od "renowacji" jakiej poddałam kuchenny blat wykonany w technologii postformingu - materiał : płyta wiórowa
laminowana, w kolorze jarzębina. Blat początkowo miał zostać wymieniony na zupełnie inny ( stan jego był nie naruszony, bo praktycznie był to nowo kupiony blat, jednak wybrany kolor nie był najlepszym ) Przed zakupem nowego blatu postanowiłam jednak spróbować coś pokombinować. Postawiłam na malowanie do czego użyłam emalii alkidowej do drewna i metalu w kolorze biały mat. Czy to mi się opłaciło?
Blat od momentu pomalowania jest cały czas w niezmienionym stanie
- oczywiście nie używam go do krojenia - nie ze względu na to, iż został
pomalowany, po prostu wolę takie czynności wykonywać na desce do
krojenia.
Jeśli macie zamiar kroić na w taki sposób odnowionym blacie to zdecydowanie odradzam!
Poza tym blat służy mi praktycznie do wszystkiego :)
Jedynym wyjątkiem są małe odpryśnięcia, ale nie zdażyły się one bez powodu, podejrzewam że mało który materiał wytrzymałby porządne rąbniecie w niego ciężkim narzędziem pracy :D Ale takie rzeczy się po prostu zdarzają - nie ma rzeczy mega wytrzymałych i nie zniszczalnych.
Tak czy inaczej biorąc pod uwagę koszt zakupu nowego ( takiego samego) blatu, ale w kolorze białym - ok. 70 zł/m / potrzebne były mniej więcej 2 metry / czyli koszt rzędu - 140 zł
Koszt zakupu emalii alkidowej + wałeczek gąbkowy + papier ścierny + dobre chęci- ok. 35 zł :)
Jednym słowem to była naprawdę dobra decyzja :D
Blat jest naprawdę odporny na uderzenia - oczywiście nie mówię tu o uderzeniach w niego z całej siły tłuczkiem do mięsa! : ) Z całej metamorfozy jestem mega zadowolona - poszło szybko, tanio i bez komplikacji. Jeśli jesteście ciekawi jak wyglądał przez zmianą zajrzyjcie tutaj - tam znajdziecie również krótki tutek krok po kroku jak i czym pomalować blat. Ciekawi mnie Wasza opinia na temat renowacji blatu, skusilibyście się ? Czy jednak postawilibyście na nowy blat?
Zdecydowanie lepiej to wygląda, ja osobiście lubię takie wyzwania. Świetna zmiana!
OdpowiedzUsuńDziekuję ;)
UsuńUwielbiam takie akcie-reperacje! Tanio i jaka satysfakcja!
OdpowiedzUsuńOjj bardzo tanio ;) W porównaniu do nowego to luksus ;)
UsuńEXTRA!
OdpowiedzUsuńMożna? można. Najważniejsze że jesteś zadowolona - bo jak na moje oko - wygląda to kapitalnie!
Wygląda naprawdę bardzo dobrze, aż sama się tego nie spodziewałam ;)
UsuńBlat wygląda świetnie, najważniejsze, że miałaś dobry pomysł.:))
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
UsuńNawet nie pomyślałam, że blat można pomalować. Super wyszło :)
OdpowiedzUsuńJa też nie dopóki nie chciałam go wywalić ;)
UsuńBardzo lubię tanie rozwiązania. Ja co prawda zmieniłam blaty ale pomalowałam meble.
OdpowiedzUsuńTwój pomysł zachowam w pamięci.
Pozdrawiam serdecznie 😊
Ja również maluję nagminnie meble, uwielbiam to robić ;)
UsuńFajnie, teraz to taki trend wszystko na biało... A ta farba jest zdrowa?? Nie będzie problemu przy kontakcie z żywnością np. z cytryną??
OdpowiedzUsuńHmm trudne pytanie...jest to emalia...o ile nie będziesz na nim kroić to nie będzie szkodliwa bo nie będziesz jej zjadać...ale jeśli położysz cos na nim to nie ma żadnych przeciwwskazań :)
UsuńZ tym Twoim blatem to odważnie i ciesze się, że nie żałujesz :) Ja na swój patrzeć nie mogę, ale jest z kamienia - więc malowanie raczej odpada - kiedyś jak już będę bogata, machnę sobie drewniany w jodełkę ;)
OdpowiedzUsuńDrewniany jest piękny! Jak już będę wymieniać swój to również na drewniany :)
Usuńbardzo fajnie to wyszło, mnie sie marzy drewniany blat tyle ze o taki trzeba bardzo dbac olejowac i uwazac by nie robiły sie koła np. od garnków czy innych rzeczy
OdpowiedzUsuńNo niestety drewno wymaga pielęgnacji, ale jest piękne ♥
Usuń