18 sierpnia 2022

Królewna Śnieżka - jak odnowiłam kostium za 3 zł z Lumpexu

Dzisiejszym wpisem chciałam Wam pokazać jak bardzo pożyteczny był dla mnie zakup maszyny do szycia i jak bardzo cieszę się z tego, że od prawie 10 lat cały czas uczę się szyć. To właśnie dzięki temu nie muszę latać po krawcowych z byle pierdołą, rzadko kupuję sobie ciuchy ( a mojemu dziecku praktycznie już w ogóle), a dzięki temu, że sama szyję,  noszę to co chce i jeszcze na tym zaoszczędzam.  Nie ukrywam, że często bywam również w Second Handach, gdzie wynajduję rzeczy, w których widzę spory potencjał, które są w idealnym stanie, a z których można uszyć coś zupełnie nowego. Ta sukienka wpadła w oko mojej córce podczas naszych lumpeksowych łowów. Sukienkę bez zastanowienia odłożyłam na miejsce ponieważ była dość mocno zniszczona, ale na szczęście włożyłam ją z w powrotem do koszyka. O to krótka historia jak odnowiłam kostium z Lumpeksu kupiony za grosze.

Królewna Śnieżka - jak odnowiłam kostium za 3 zł z Lumpexu

 

Górna część gorsetu miała na sobie malowane, elementy z brokatem, które w większości odpadły.
W dolnej części sukienki zupełnie ten sam problem, oprócz tego organza była miejscami roztargana,
a podszewka z której została w głównej mierze uszyta spódnica była po pierwsze brzydka,
po drugie mocno poplamiona mazakami.

 

 

Gorset odświeżyłam, pozbywałam się klejonych brokatowych elementów i odprułam "Snieżkową odznakę".
Wyprułam również poplamioną i dziurawą spódnicy i zastąpiłam ją nową gładką spódnicą w jednolitym żółtym kolorze,
odrobinę marszczoną w talii.


jak odnowić dziecięcy kostium


Kostium kupiłam dokładnie za 2,80zł i kto powie, że się  nie opłacało ? :) 


jak uszyć kostium Królewny Śnieżki,


przerabianie odzieży zero waste




jak odnowić odzież


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz